Trzy horrorowe soundtracki, które polecamy w tym tygodniu.

Trzy horrorowe soundtracki, które polecamy w tym tygodniu.

14 lipca 2019 0 przez TrupiJad

Uważam, że trochę trudno jest pisać o doznaniach dźwiękowych, ponieważ muzyka na każdego odbiorce działa zupełnie inaczej. Dźwięk, który u jednej osoby wywoła niepokój, dla innej może okazać się zwyczajnie zabawny. Soundtrack to nie obraz, gdzie mamy do czynienia z podaną na tacy wizją konkretnego artysty. To właściwie ponadczasowa, magiczna sfera kultury, z której każdy wyciągnie coś innego.

Dla jednych filmowe soundtracki są powtórnym przeżywaniem wrażeń, których doświadczyliśmy podczas seansu, a dla innych zupełnie inną, nową przygodą, pozbawioną jakichkolwiek nawiązań do konkretnego obrazu. Dlatego napiszę kilka słów właśnie z tej drugiej perspektywy bez zajmowania się fabularnym nawiązaniem do filmów.

 

Bird box 2018.

Ten soundtrack jest nieco dziwny. Troszkę niespójny. Generalnie dominuje tutaj klimat dość posępnej melancholii i mroku. Całość nie zawiera żadnych, szybszych tęp. Wszystko opracowane jest jakby na jednym poziomie. W kilku momentach muzyka wzbogacona jest zmodyfikowanymi odgłosami śpiewu dzieci czy też choćby dźwiękiem braku połączenia w telefonie. Jest to jednak tak dobrze zmiksowane, że całość robi się przez to jeszcze bardziej mroczna. W środkowej części soundtracku pojawiły się utwory, które nawiązują bardziej do elektronicznych eksperymentów rodem ze Stranger Things, co nie specjalnie wpływa na ogólny odbiór muzyki. Mam nawet wrażenie, że trochę się to miksowanie ze sobą gryzie, jednak tutaj należy zaznaczyć, że było to zrobione oczywiście na potrzeby obrazu, zatem można przypuszczać, iż było konieczne. Bird Box 2018 jest stosunkowo długim soundtrackiem. Pełna wersja trwa ponad godzinę. Jeżeli jednak lubicie mroczne, oślizgłe, melancholijne dźwięki, to posłuchajcie.

https://www.youtube.com/watch?v=Hwvata_ZoxM

A Quiet Place (2018)

To jest jedna z tych ścieżek dźwiękowych, która zapewne długo zostanie w waszej pamięci. Generalnie mamy tutaj mieszankę groźnych, mrocznych oraz mocno wzruszających nut. Wszystko to tworzy porządny muzyczny twist, dzięki któremu łatwo oderwać się od otaczającej nas rzeczywistości. Soundtrack A Quit Place, to balansowanie pomiędzy mrokiem, a światłością. W jednej chwili zatapiamy się w przejmujący klimat ciepłych dźwięków, aby już za moment z niepokojem obudzić się w przerażającym świecie niepokoju i strachu. Bardzo polecam!

https://www.youtube.com/watch?v=ph2JEEoNnnE

Slenderman 2018.

O ile sam film nie zebrał najlepszych opinii, o tyle o jego ścieżce dźwiękowej już nie można nic złego powiedzieć. W tym soundtracku otrzymujemy potężną dawkę różnie zbalansowanego muzycznego strachu. Ciężkie, mocne i porażające dźwięki przeplatają się z dobrze wkomponowanymi mrocznymi odgłosami. Kompozytor również nie szczędzi nam piorunujących uderzeń dźwiękami, więc podczas odsłuchu łatwo dać się przestraszyć, a co za tym idzie – podskoczyć na krześle 🙂 Całość powinna być zadowalająca dla ludzi, którzy od horrorowego soundtracku oczekują po prostu mocnego uderzenia. Jeżeli tego szukacie, to śmiało wbijajcie play.

 

Opracował MordumX.