„The Last Christmas in the Universe” – świąteczna rzeźnia jakiej świat nie widział.

–

Ci którzy kojarzą film „Fist of Jesus” będą mieć większe wyobrażenie o „The Last Christmas in the Universe” jeżeli napiszę, że ta krótkometrażówka jest zbudowana na bardzo podobnym pomyśle. We „Fist of Jesus” masakrę urządził sam zbawiciel, natomiast tutaj krwawy pogrom sieje nikt inny, jak Święty Mikołaj. 

Film jest w zasadzie pokazówką efektów wizualno-specjalnych z mocnym naciskiem na przerysowane gore. Krew, flaki, jelita, fruwające nogi, ręce, a także gałki oczne, to tutaj podstawa. 

„The Last Christmas in the Universe„, to osiemnastominutowa jazda bez trzymanki, skierowana dla koneserów dynamicznej jatki gore. Do porannej kawki, czy tam wieczornego piwka będzie jak znalazł.

Napisał:  : Tomek S.

Film obejrzycie tutaj:

DZIĘKUJĘ ŻE PRZECZYTAŁEŚ KOLEJNY MÓJ ARTYKUŁ

Kliknij w obrazek