„BOOKS OF BLOOD” (2020) – Bardziej polecam, niż odradzam…
27 października 2020O tym, że „Księgi krwi” C. Barkera są literackim mistrzostwem horroru, nie trzeba chyba nikogo przekonywać.
Z ekranizacjami takich dzieł bywa już różnie.
Nie chciałbym w żadnym wypadku porównywać filmu „Book of Blood” z 2009 do „Books of Blood” 2020. To zarówno realizatorko jak i klimatycznie dwa różne obrazy.
Najnowsze „Księgi krwi” są lekkim zaskoczeniem. W czasie, kiedy rynek filmowy niemal codziennie wyrzuca z siebie coraz to nowsze horrory, ten z pewnością zasługuje na naszą uwagę. Nie twierdzę, że film zadziwi widzów czymś zupełnie nowym, bo zarys fabuły większość was zna, zatem wiadomo czego można się spodziewać. Natomiast widać, że ekipa produkcyjna nie zrobiła niczego „na odpieprz”. Wszystko jest tutaj przemyślane i dopracowane. Mamy wyważony klimat, historie, które łączą się w logiczną całość oraz odpowiednią dawkę makabry, bez której przecież horror nie byłby horrorem.
Bardziej polecam, niż odradzam…
MX